TRENERSKA "PUŁAPKA MYŚLENIA": „SZKOLENIE” jest do bólu przewidywalne i oczywiste!"
Pułapka po pierwsze, po drugie i po trzecie :)
Wiesz od czego zaczyna się szkolenie?
Oczywiście: od trener się przedstawia.
A potem…?
Uczestnicy się przedstawiają!
A potem…?
Kontrakt!
"Rytuały szkoleniowe" :)
Rytuały są ludziom potrzebne:
- porządkują działania: wiadomo, co jest po czym.
- uspokajają, bo wiadomo czego się spodziewać - dzięki rytuałom nie zdarzy się nic niespodziewanego
- dają poczucie bezpieczeństwa i przynależności
Niestety, mają też „fabryczną” wadę:
- gdy po jakimś czasie gubią sens, stają się uciążliwe
- ludzie, którzy w nich uczestniczą mają poczucie jałowości i znudzenia.
„Przejdźmy już do meritum”
Ludzie unikają szkoleń, bo nie chcą brać udziału w żenujących zabawach, szkoda im czasu na puste rytuały, obawiają się przewidywalności i banalności.
Chcą uniknąć tej całej psedorozwojowej otoczki.
_________________________________
Można podejść do tematu inaczej. A nawet trzeba.
Chodzi o to, by robić to tak, aby miało to sens!
Trenerzy najczęściej stosują dwie metody: albo omijają "szkoleniowe rytuały" i przechodza od razu do "meritum", albo robią je męcząc siebie i grupę. Chodzi o to, by wyjść poza tę fałszywą alternatywę: robić lub nie robić. Uczestnicy nie lubią rytuałów szkoleniowych, bo to nie ma dla nich sensu. A z trenerskiego punktu widzenia jest to potrzebne, bo to zabezpiecza BEZPIECZEŃSTWO i AUTONOMIĘ grupy. np. kontrakt czy runda 'poznajmy się'.
Jeśli jesteś zainteresowany/-a udziałem w I stopniu Szkoły Trenerów, skontaktuj się z nami przez formularz lub pisząc bezpośrednio na adres: bb@szkolatrenerow.edu.pl.
- właściciele Szkoły Trenerów B.B. Kotlińscy